sobota, 10 maja 2008
Gotowe na wszystko 4x13
Kolejny dobry odcinek Gotowych. Cieszy fakt, że tendencja zwyżkowa widoczna w poprzednim odcinku nie była chwilowa. Fabuły nie zdradzam :)
To co jednak martwi to wyraźny zamiar pozbycia się z serialu Orsona. Grający tą postać Kyle MacLachlan, wbrew moim początkowym obawom, nieźle wpasował się w klimat Wisteria Lane. Niestety scenarzyści często zapominali o tej postaci, przez co ten nietuzinkowy aktor najzwyczajniej w świecie marnował swój talent. Zapewne w najbliższych odcinkach będzie miał kilka okazji do błyśnięcia, wszystko wskazuje jednak na to, że Bree ponownie zostanie sama. A szkoda, bo brak wyrazistych męskich bohaterów działa temu serialowi wyraźnie na szkodę. Mamy ślepego Carlosa, bezbarwnego Mike'a, ciapowatego Toma i... to by było na tyle...
A tak pięknie razem wyglądali :P
Po ostatnich dwóch odcinkach jestem mimo wszystko optymistą, co do końcówki 4 sezonu. Powinno być dobrze :) Epizod polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz